WYJAŚNIŁ

Jednorodzony Bóg będący w łonie Ojca, wyjaśnił

eksegesato– wyprowadzać, być przewodnikiem,
opowiadać, ujawniać, ogłaszać

Jezus wyjaśnił (eksegesato), ujawnił, opowiedział naszą relację z Bogiem. Jesteśmy w Ojcu, w Jego łonie jako Jego dzieci, ponieważ Jezus tam jest jako Jednorodzony Bóg i nas włącza przez miłość. Czyni to wciąż, miejsce przy Jego stole, na Jego sercu jest otwarte (J 13,1.13.25).
Wcześniej życzliwe Oblicze Tego, Który Jest, było zasłonięte przez Prawo.

Prawo, dane za pośrednictwem Mojżesza określało relację człowieka z Bogiem poprzez nakazy i zakazy.

„Ilekroć jest odczytywany Mojżesz, zasłona (kaluma) na sercu ich leży”

Ale w Jezusie „zdejmowana jest zasłona (kaluma)” (2 Kor.3,16) i ukazuje się prawda (aletheia), odsłania się rzeczywistość, dotąd niedostępna. . (1J. 5,20)

„Jesteśmy w Prawdziwym (alethinon), w Jego Synu, Jezusie Chrystusie. To jest prawdziwy (alethinos) Bóg i życie wieczne”

SŁOWO ROZBIŁO NAMIOT

pexels-teemu-r-555088-1840421_Easy-Resize.com

Słowo rozbiło namiot wśród nas, ujrzeliśmy chwałę jego.

eskenosen – rozbiło namiot

Image by Freepik

Rozbicie namiotu to zatrzymanie się w wędrówce i stworzenie przestrzeni na spotkanie, aby obdarzyć się wzajemną obecnością. Na pustyni Bóg polecił rozbić namiot, w którym On, Bóg, stawał się dla Mojżesza dostępny poprzez ukazywanie swojej chwały i rozmowę z nim (Wj. 33,7).

Słowo uczyniło właśnie to: zamieszkało, rozbiło namiot, stało się człowiekiem. Definitywnie, nieodwracalnie.

Słowo stało się człowiekiem – Jezusem i samo człowieczeństwo zostało napełnione łaską i prawdą o Bogu, który jest Ojcem i kocha. Jest to namiot Boga, Jego żywa i życiodajna obecność. Znajdziemy Boga prawdziwie już tylko w człowieku – zobaczymy go, dotkniemy, odczujemy. Jest obecny tutaj, jest bliski, chce być spotkany, usłyszany i przyjęty. Bóg udziela się w relacjach i dlatego Kościół to wspólnota:

„gdzie jest dwóch lub trzech zebranych w moje imię, tam jestem w środku nich”

Tutaj rozbłyska chwała Boga.

 

DZIECI BOGA

Słowo dało im władzę stać się dziećmi Boga

eksusia – władza, swoboda postępowania,

zdolność i siła, którą się dysponuje

Image by Freepik

Słuchanie i przyjmowanie Słowa zmienia nas wewnętrznie.

Słowo, światło prawdziwe, ma władzę i siłę, której udziela i której możemy zaufać. Włącza nas w relację z Ojcem i odtąd ta relacja, tak zażyła, określa nas w naszej głębi, gdy „ja” jest przyjęte i pokochane jako „ty”.

Władza Słowa to miłość, ona zmienia wnętrze dając całkowitą wolność i swobodę, a jednocześnie zdolność i siłę

„Zobaczcie, jaką miłość dał nam Ojciec, abyśmy dziećmi Boga zostali nazwani i jesteśmy”

Dotykamy Jego miłości i wszystkie nasze zmysły są ogarnięte przez doświadczenie:

„Co usłyszeliśmy, co zobaczyliśmy, co ujrzeliśmy, czego dotykały nasze ręce o Słowie życia; życie uczyniło się widocznym i zobaczyliśmy i zaświadczamy i oznajmiamy wam…wspólnota nasza z Ojcem i z Synem.”

BYŁO ŚWIATŁO PRAWDZIWE

Było światło prawdziwe

fos alethinon światło prawdziwe, 

rzeczywiste, szczere, autentyczne

Image by Freepik

Jesteśmy spragnieni prawdziwości. Prawdziwość jest trudna, ale możliwa. Wiąże się z odsłonięciem, rezygnacją z pozorów i udawania. Jest przeciwieństwem ukrycia, które bywa wygodne i niezobowiązujące, ale nie daje oparcia, budzi lęk i niepewność.

Światło gdy oświeca, otwiera przestrzeń, w którą można wejść i stać się widocznym. Nie obnaża, ale odsłania, o ile je przyjmujemy i dajemy się oświecić. Wtedy światło pozwala widzieć i być widzianym. Prawdziwym światłem jest Jezus. Mówi o sobie: 

"Ja jestem światłem świata, towarzyszący mi nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia"

Więź z Jezusem pozwala widzieć wszystko w Jego spojrzeniu. On patrząc na nas ogarnia nas ciepłym światłem miłości, w którym możemy być odsłonięci i prawdziwi, żyć i wzrastać. Tak właśnie patrzył Jezus na kobietę i na faryzeuszy, którzy przyprowadzili ją do Niego, aby ją osądził. Jego spojrzenie i słowo ich oświetliło: kobiecie podarowało życie, a faryzeusze odeszli w ukrycie, nie wytrzymując odsłonięcia (J, 8, 1-11). Światło prawdziwe może nas zaskakiwać i zapraszać na nowe ścieżki myślenia, odczuwania, przeżywania samych siebie, tak, abyśmy byli żywi, prawdziwi i spójni, widzący twarz Boga (Ap.22,4)

BYŁ CZŁOWIEK

pexels-shukran-1585634 (2)

Był człowiek wysłany od Boga... Przyszedł na świadectwo.

egeneto anthropos

 

– stał się człowiek

Image by Freepik

Być człowiekiem oznacza stawać się nim. Wzrastanie jest wpisane w nasze człowieczeństwo, w naszą wiarę, w relacje. Potrzebujemy inspiracji, wyzwań, czasem kryzysów, w których okazuje się niewystarczalność tego, co było i odsłania nowy potencjał tego, co może się stać, ku czemu możemy wzrastać. Życie człowieka bywa niekiedy dniem burzy lub mgły (Ez. 34,12), gdy rozsypuje się lub niknie to, co do tej pory było pewnikiem, filarem, przystanią bezpieczeństwa. Powstała pustka jest możliwością wzrastania, a życie odradza się, gdy otworzy się na Słowo. Właśnie Ono ma moc stwarzać nas ciągle na nowo w całej konkretności osoby: imienia, tożsamości, niepowtarzalności ludzkiego losu. Wszystko, co w życiu się wydarza, w spotkaniu ze Słowem może zostać oświetlone, zinterpretowane, odniesione do źródła, z którego pochodzimy. Nasz horyzont się rozszerza, coś z tajemnicy naszej przemiany się odsłania, widzimy więcej i rozpoznajemy zamysł Tego, który posłał nas na ten świat „po coś”. Możemy zaświadczyć, że życie otwarte na Słowo przepełnione jest sensem.

TO ŚWIATŁO W CIEMNOŚCI ŚWIECI

To światło świeci w ciemności i ciemność jej nie opanowała.

ou katelaben  

– nie opanowała

Image by Freepik

Ukazywanie się światła w ciemności jest zwycięskie.

Katalambano oznacza pochwycenie czegoś, ogarnięcie, zdobycie, zrozumienie, odkrycie.

Ciemność nie opanowała światła, nie ogarnęła i nie zrozumiała. Definitywnie. Ta zwycięska walka toczy się w nas. Możemy nie rozumieć Słowa, może ono być dla nas tajemnicze, może nas przerastać, ale jeśli je przyjmiemy sercem, Słowo działa, pracuje, „tnie sprawniej niż miecz…rozdzierając stawy i szpik” (Hbr. 4,12). Dokonuje rozdzielenia tak głębokiego, że może oddzielić nas od naszych wewnętrznych ciemności. Słowo może nas pochwycić, jak św. Pawła i zajaśnieć w nas. W liście do Filipian św. Paweł mówi o tym, używając na różny sposób czasownika katalambano: „nie że już zdobyłem… ale że może zdobędę, skoro zostałem zdobyty przez Jezusa” (Flp. 3,12).

ŻYCIE BYŁO ŚWIATŁEM LUDZI

Życiem było, i to życie było światłem ludzi.

Dzoe  – życie, odwieczne i nieskończone;

bycie żywym duchowo

Image by Freepik

Jezus – Słowo jest życiem, ponieważ jest w relacji z Ojcem.

Prawdziwe życie rodzi się ze Słowa. Gdy zostaje wypowiedziane do nas, wchodzi w naszą samotność, rozbrzmiewa w niej, budzi nas i zaprasza do spotkania.

Dzoe – Życie: tak Adam nazwał Ewę (Rdz. 3,20- Septuaginta), ponieważ po grzechu ona pozostała jako życiodajne odniesienie dla niego, gdy stracił bezpośredni dostęp do drzewa życia i widzenie twarzy Boga. Wspólnota z nią stała się drogą powrotu, poszukiwania Oblicza, Obecności, Słowa.  Jezus – wcielone Słowo, pierwszy znak mesjański czyni właśnie we wspólnocie mężczyzny i kobiety, gdy podczas zaślubin przemienia wodę w wino, niewystarczalność w nadobfitość prawdziwego życia.

NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO

ewangelia według św. jana

Na początku było Słowo,

(en arche en ho logos)

to Słowo było u Boga,

Bogiem było to Słowo.

Ono było na początku u Boga.

Arche – początek, władza, zwierzchność.

Logos – Słowo – sens, rozmowa, opowieść.

Archegos – przewodnik, wódz, sprawca, twórca.

Jezus – Początek i wódz zbawienia (Hbr 2,10) Początek i wódz wiary  (Hbr 12,2)

Image by Freepik

Słowo – Jezus jest w Ojcu i jest początkiem wszystkiego. Bóg jest wspólnotą, wewnętrzną rozmową i opowieścią, która się ujawnia, otwiera dla nas. Żywe Słowo – Jezus jest dany nam i jako uczestnicy Jego wspólnoty z Ojcem, jesteśmy włączeni w tę relację. Nasze istnienie napełnia się sensem, a Jezus staje się przewodnikiem (archegos) naszej wędrówki wiary, która nigdy się nie kończy i niejako zawsze zaczyna się na nowo. Próbujemy iść za Nim, czasem biegniemy, a częściej upadamy. Jednak nasze upadki nie są końcem, ponieważ jeśli przyjmujemy Słowo, Ono daje nam zawsze nowy początek. Rozpoczyna rozmowę i spotkanie, rozpoczyna naszą modlitwę, relację z Nim.